Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przygotowało projekt ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, którego głównym celem jest zmniejszenie barier administracyjnych i formalności dotyczących zatrudniania obcokrajowców, a także przeciwdziałanie zaniżaniu standardów na rynku pracy. W projekcie przewidziano także m.in. wymóg zatrudnienia cudzoziemca na nie mniej niż np. jedną czwartą etatu, jedynie roczne zezwolenia na pracę dla obcokrajowców na umowach cywilnoprawnych czy możliwość wprowadzenia limitów na ich zatrudnianie. Obecnie zagadnienia związane z dostępem cudzoziemców do polskiego rynku pracy reguluje ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.
Kierunek zmian obrany w projekcie ustawy jest oceniany jako słuszny, jednak krytycy projektu – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) – wytykają mu słabe punkty. Niektóre propozycje zawarte w projekcie ustawy mogą powodować dodatkowe wyzwania i koszty dla pracodawców, np. zgodnie z projektem warunkiem uzyskania zezwolenia na pracę będzie odpowiedni wymiar czasu, który nie może być niższy niż jedna czwarta pełnego etatu w miesiącu czy też 10 godzin tygodniowo. W przypadku zamiaru powierzenia pracy na pół etatu zezwolenie na pracę będzie mogło zostać wydane maksymalnie na rok, a nie na 3 lata, jak dotychczas. Wydanie zezwolenia na pracę na okres nie dłuższy niż rok przewidziano również dla nowo powstałych firm oraz cudzoziemców wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych. Z perspektywy części przedsiębiorców takie rozwiązania są niekorzystne. Niektóre firmy zatrudniają obcokrajowców tylko na podstawie umów zlecenia. Po zmianie prawa co roku będą musiały starać się o wystawienie kolejnego dokumentu, a to będzie oznaczało dodatkowe koszty i czas na załatwianie formalności. Zezwolenia nie będą już mogły być przedłużane, ale procedura uzyskania kolejnego ma być łatwiejsza i szybsza – wnioski w tej sprawie mają być rozpatrywane w pierwszej kolejności. W trakcie trwania tego procesu pracownik będzie mógł nadal wykonywać pracę. Zdaniem pracodawców korzystniej byłoby jednak utrzymać możliwość wydawania zezwoleń na 3 lata, nie uzależniając tego od wymiaru czasu pracy czy rodzaju zawartej umowy.