Rokrocznie powraca dyskusja na temat nowego kodeksu pracy, potrzeby jego uchwalenia, koncepcji zmian, nowych rozwiązań itd. I rokrocznie nowego kodeksu pracy nie ma, ale pojawiają się nowe, pojedyncze zmiany w prawie pracy. Obecnie taką proponowaną zmianą jest wydłużenie urlopu wypoczynkowego z 26 do 31 dni roboczych.
Niewątpliwie propozycja taka przypadnie do gustu pracownikom, ale pracodawcy mogą mieć nieco inne spojrzenie na ten problem, chociaż kierunek zapatrywań powinien być ten sam – rozwój prawa do odpoczynku. Obie strony stosunku pracy powinny dostrzegać potrzebę rozwijania tego dobra osobistego, ponieważ tylko dzięki niemu jest możliwe dbanie o zdrowie człowieka. Pracownik wypoczęty to pracownik pracujący efektywnie, to pracownik, któremu nie grozi wypalenie zawodowe, przemęczenie, skutki negatywnego chronicznego stresu w miejscu pracy, to pracownik w mniejszym stopniu narażony na zachorowania. Właściwe postrzeganie prawa do urlopu wypoczynkowego powinno uświadamiać potrzebę jego zwiększania, wobec rozwoju stopnia skomplikowania pracy, tempa jej wykonywania, wzrostu stopnia złożoności relacji międzyludzkich w zakładzie pracy. Wydłużenie urlopu to krok we właściwym kierunku również z perspektywy przeciwdziałania pandemii i ograniczania jej skutków. Urlop wypoczynkowy to nie tylko czas wolny od pracy, ale również czas na regenerację sił organizmu wyeksploatowanego pracą.